WEBVTT 00:00:09.270 --> 00:00:10.840 To są jakieś takie anegdotki. 00:00:10.850 --> 00:00:17.900 Pamiętam w podstawówce, kiedy był "Potop", jest ostatnia 00:00:17.940 --> 00:00:23.880 scena jako Olbrychski jedzie na saniach z Oleńką. Byłem chyba 00:00:23.890 --> 00:00:28.880 wtedy w piątej klasie podstawówki i namalowałem tę scenę z pamięci. 00:00:30.100 --> 00:00:32.540 Pani od plastyki nie mogła wyjść z podziwu i zachwytu 00:00:33.940 --> 00:00:38.180 i powiedziała, "No Witkowski, ty to na pewno będziesz artystą" 00:00:38.750 --> 00:00:42.680 i coś chyba miała jakiś profetyczne zdolności. 00:00:43.720 --> 00:00:45.800 Tak się stało. 00:00:45.840 --> 00:00:51.350 Jeszcze wtedy był serial o Leonardo da Vinci. 00:00:52.440 --> 00:00:54.280 Oglądałem go z taką pasją, 00:00:55.040 --> 00:01:00.820 że po prostu wchłaniałem każdy obraz z tego serialu. 00:01:00.830 --> 00:01:03.880 Talenty do sztuk wizualnych odziedziczyłem po mamie, 00:01:04.970 --> 00:01:06.620 która moim zdaniem, 00:01:07.640 --> 00:01:11.940 była niezwykle wrażliwa na kolor. 00:01:17.970 --> 00:01:20.860 W liceum postanowiłem pójść na Akademię. 00:01:22.540 --> 00:01:25.460 Miałem to szczęście, 00:01:25.530 --> 00:01:27.290 że obserwowałem prace 00:01:27.660 --> 00:01:32.660 Pracę Ryszarda Street psa, którego twórczość dużej mierze 00:01:32.670 --> 00:01:36.300 wpłynęła w początkowej fazie mojego rozwoju na moją 00:01:37.100 --> 00:01:43.230 wyobraźnię, na moje postrzeganie formy rysunku i tej poetyki. 00:01:43.800 --> 00:01:49.040 Moje pierwsze prace, właśnie jakby wywodziły się z tej 00:01:49.050 --> 00:01:51.580 literackości i symboliczności. 00:01:52.980 --> 00:01:55.290 Pełno było w tym metafor. 00:01:56.080 --> 00:02:00.130 Później przyszły zmiany, stan wojenny. 00:02:01.690 --> 00:02:03.680 Zdecydowana weryfikacja 00:02:03.750 --> 00:02:06.320 Ja języka wypowiedzi. 00:02:08.050 --> 00:02:10.320 A więc na studiach 00:02:11.740 --> 00:02:14.170 bardzo zmieniłem 00:02:14.610 --> 00:02:16.860 język, którym się posługiwałem 00:02:17.530 --> 00:02:21.330 jako komunikatem. 00:02:26.120 --> 00:02:34.090 Bunt młodości działał bardzo mocno. 00:02:34.100 --> 00:02:35.840 Szukając swojego autonomicznego sposobu narracji, 00:02:37.990 --> 00:02:45.050 przeszła ta ekspresja i i potem wystawa - dyplom, 00:02:45.700 --> 00:02:50.950 wystawa "Ekspresje lat osiemdziesiątych" 00:02:51.810 --> 00:02:57.360 Ryszarda Ziarkiewicz w BWA w Sopocie. 00:02:57.370 --> 00:03:04.460 wielki potężny, manifest moich rówieśników urodzonych 00:03:04.470 --> 00:03:06.540 w pod koniec lat 50-tych i na początku lat 60-tych. 00:03:14.490 --> 00:03:15.370 Różne zjawiska 00:03:16.340 --> 00:03:18.020 mnie fascynowały. 00:03:18.030 --> 00:03:21.140 Przyszła pora fascynacji komputerem. 00:03:21.150 --> 00:03:26.580 To było pod koniec lat 80-tych i równolegle malowałem 00:03:26.590 --> 00:03:29.870 i też korzystałem z tego narzędzia, 00:03:30.900 --> 00:03:33.610 próbując to narzędzie przysposobić 00:03:34.760 --> 00:03:39.850 też do swojego języka, 00:03:41.980 --> 00:03:46.170 do tego, co wydawało mi się istotne. 00:03:46.260 --> 00:03:50.310 Był okres, kiedy się trochę wycofałem 00:03:51.110 --> 00:03:53.740 z tej aktywnej twórczości, ponieważ 00:03:55.950 --> 00:04:00.960 założyłem agencję reklamową, biznes. 00:04:01.820 --> 00:04:08.960 Przez wiele lat to było to, w czym się nie jako spełniałem 00:04:08.970 --> 00:04:09.900 i co pochłaniało moją energię. 00:04:10.170 --> 00:04:12.800 Oczywiście równolegle pracowałem na uczelni. 00:04:15.240 --> 00:04:16.100 Ale nigdy grafika projektowa 00:04:17.470 --> 00:04:18.890 i komercyjne usługi 00:04:19.830 --> 00:04:26.000 nigdy nie przygniotły mojej potrzeby tworzenia, 00:04:26.010 --> 00:04:31.410 bo bez tworzenia grafik, 00:04:32.850 --> 00:04:33.600 malowania, fotografowania 00:04:34.830 --> 00:04:36.810 pewnie bym po prostu oszalał. 00:04:36.820 --> 00:04:37.580 Na pewno. 00:04:45.280 --> 00:04:49.630 Czasami doznaje takiego swoistego rozdwojenia, 00:04:49.640 --> 00:04:52.720 ponieważ wydaje mi się, że umysł mam cały czas 00:04:53.610 --> 00:04:55.090 strasznie młody, no natomiast... 00:04:56.440 --> 00:05:05.420 jakby fizyczność podlega procesowi starzenia, 00:05:07.500 --> 00:05:09.220 albo takiego przekwitan 00:05:09.290 --> 00:05:12.030 Tak można powiedzieć, ale nie absolutnie 00:05:12.040 --> 00:05:14.900 mam mnóstwo różnych pomysłów. 00:05:17.040 --> 00:05:23.220 Nie będę ukrywał, że obowiązki na uczelni, 00:05:23.230 --> 00:05:25.150 a więc pełnienie funkcji dziekana 00:05:25.220 --> 00:05:27.100 w sumie już ósmy rok, 00:05:28.320 --> 00:05:31.700 a wcześniej prodziekana przez osiem lat, 00:05:32.190 --> 00:05:39.240 te obowiązki bardzo angażują i rywalizują 00:05:39.310 --> 00:05:41.950 z moją potrzebą takiej 00:05:42.890 --> 00:05:43.580 prywatnej ekspresji 00:05:44.320 --> 00:05:49.030 siebie samego, ale nie daję się . 00:05:49.750 --> 00:05:53.130 Wydaje mi się, że to jest kwestia po prostu 00:05:53.970 --> 00:05:55.680 organizacji swojego czasu. 00:05:58.630 --> 00:06:00.260 No mimo tego, 00:06:01.590 --> 00:06:02.830 że obserwuję czas, przemijanie 00:06:03.420 --> 00:06:05.110 00:06:05.310 --> 00:06:07.650 00:06:10.440 --> 00:06:11.610 Profesor Krechowicz w tym roku, 00:06:12.440 --> 00:06:13.470 Wojtek Misiuro, dla którego projektowałem 00:06:15.120 --> 00:06:19.440 plakaty, afisze, widzę więc, 00:06:19.450 --> 00:06:26.040 że wielcy artyści, fantastyczni ludzie, no niestety odchodzą, 00:06:26.480 --> 00:06:29.000 taka jest kolej rzeczy, to na ich miejsce 00:06:29.880 --> 00:06:35.450 pojawiają się młodzi, nowi i to jest fascynujące 00:06:35.520 --> 00:06:38.020 i daje nadzieję na to, że sztuki szeroko rozumiane, 00:06:39.900 --> 00:06:45.960 i kultura na pewno będzie się miała dobrze.