WEBVTT 00:00:23.940 --> 00:00:25.600 Hello darkness, my old friend 00:00:29.970 --> 00:00:31.450 I've come to talk with you again 00:00:37.520 --> 00:00:41.640 Because a vision softly creeping 00:00:43.140 --> 00:00:46.270 Left its seeds while I was sleeping 00:00:50.740 --> 00:01:01.875 And the vision that was planted in my brain 00:01:01.875 --> 00:01:07.442 Still remains 00:01:07.442 --> 00:01:13.010 Within the sound of silence 00:01:13.010 --> 00:01:13.470 In restless dreams, I walked alone 00:01:19.800 --> 00:01:27.070 Narrow streets of cobblestone 00:01:27.070 --> 00:01:32.590 'Neath the halo of a street lamp 00:01:32.590 --> 00:01:39.642 I turned my collar to the cold and damp 00:01:39.642 --> 00:01:46.695 When my eyes were stabbed by the flash of a neon light 00:01:46.695 --> 00:01:53.747 That split the night 00:01:53.747 --> 00:02:00.800 And touched the sound of silence 00:02:00.800 --> 00:02:03.890 And in the naked light, I saw 00:02:03.890 --> 00:02:13.530 Ten thousand people, maybe more 00:02:13.530 --> 00:02:24.685 People talking without speaking 00:02:24.685 --> 00:02:30.262 People hearing without listening 00:02:30.262 --> 00:02:35.840 People writing songs that voices never shared 00:02:35.840 --> 00:03:06.025 And no one dared 00:03:06.025 --> 00:03:36.210 Disturb the sound of silence 00:03:36.210 --> 00:03:41.928 "Fools" said I, "You do not know 00:03:41.928 --> 00:03:47.647 Silence like a cancer grows 00:03:47.647 --> 00:03:53.366 Hear my words that I might teach you 00:03:53.366 --> 00:03:59.085 Take my arms that I might reach you" 00:03:59.085 --> 00:04:10.522 But my words, like silent raindrops fell 00:04:10.522 --> 00:04:21.960 And echoed in the wells of silence 00:04:21.960 --> 00:05:07.710 Dziwny jest ten świat 00:05:07.710 --> 00:05:09.850 Gdzie jeszcze wciąż 00:05:11.920 --> 00:05:16.515 Mieści się wiele zła 00:05:16.515 --> 00:05:21.110 I dziwne jest to 00:05:21.110 --> 00:05:24.930 Że od tylu lat 00:05:24.930 --> 00:05:30.490 Człowiekiem gardzi człowiek 00:05:30.490 --> 00:05:31.720 00:05:31.720 --> 00:05:35.320 Dziwny ten świat 00:05:35.320 --> 00:05:35.950 00:05:40.610 --> 00:05:43.180 Świat ludzkich spraw 00:05:45.220 --> 00:05:49.990 Czasem aż wstyd przyznać się 00:05:49.990 --> 00:05:54.760 A jednak często jest 00:05:54.760 --> 00:05:58.355 Że ktoś słowem złym 00:05:58.355 --> 00:06:01.382 00:06:01.382 --> 00:06:04.410 Zabija tak jak nożem 00:06:04.410 --> 00:06:06.030 00:06:11.680 --> 00:06:14.535 Lecz ludzi dobrej woli jest więcej 00:06:14.535 --> 00:06:18.832 I mocno wierzę w to 00:06:18.832 --> 00:06:23.130 Że ten świat 00:06:23.130 --> 00:06:25.975 Nie zginie nigdy dzięki nim 00:06:25.975 --> 00:06:28.820 Nie nie nie nie 00:06:28.820 --> 00:06:37.520 Nadszedł już czas 00:06:37.520 --> 00:06:38.510 Najwyższy czas 00:06:40.110 --> 00:06:43.950 Nienawiść zniszczyć w sobie 00:07:55.910 --> 00:07:59.950 Lecz ludzi dobrej woli jest więcej 00:07:59.950 --> 00:08:01.970 I mocno wierzę w to 00:08:01.970 --> 00:08:02.980 00:08:02.980 --> 00:08:03.990 Że ten świat 00:08:08.905 --> 00:08:11.362 Nie zginie nigdy dzięki nim 00:08:11.362 --> 00:08:17.506 Nie nie nie nie nie 00:08:17.506 --> 00:08:20.578 Nadszedł już czas 00:08:20.578 --> 00:08:23.650 Najwyższy czas 00:08:23.650 --> 00:08:29.150 Nienawiść zniszczyć w sobie 00:09:19.410 --> 00:09:24.060 Szanowni Państwo, witam serdecznie w Dworze Artusa na uroczystości 00:09:24.070 --> 00:09:30.230 związanej z ukazaniem Państwu publikacji 00:09:30.240 --> 00:09:35.720 „Cisza. Gdańscy fotoreporterzy Pawłowi Adamowiczowi“. 00:09:35.730 --> 00:09:41.670 Przywitał nas kwartet składający się z Pani Jagody Wojciechowskiej- śpiew, 00:09:47.300 --> 00:09:49.640 Adam Wendt grał na saksofonie, 00:09:53.950 --> 00:09:56.060 Piotr Lemańczyk na kontrabasie, 00:10:00.860 --> 00:10:04.300 a na najstarszym gdańskim fortepianie będącym w naszych zbiorach 00:10:04.310 --> 00:10:05.680 grał Pan Cezary Paciorek. 00:10:12.360 --> 00:10:17.170 Szanowni Państwo, na krzesłach znajduje się ten właśnie album, 00:10:17.180 --> 00:10:23.280 który jest zatytułowany tak samo, jak wystawa, którą zorganizowaliśmy 00:10:23.310 --> 00:10:27.870 rok temu, która miała swoje miejsce w Galerii Palowa. 00:10:28.270 --> 00:10:28.930 00:10:29.740 --> 00:10:35.050 Po roku część fotografii dokumentujących 00:10:35.060 --> 00:10:37.530 wszystkie najważniejsze dla nas wydarzenia, jakie działy się 00:10:37.540 --> 00:10:41.210 w tym trudnym czasie pomiędzy 14 a 19 stycznia 2019 roku, 00:10:41.220 --> 00:10:43.350 00:10:44.150 --> 00:10:48.380 uzyskały formę takiego stonowanego, rodzinnego, nieokazałego 00:10:48.460 --> 00:10:52.680 albumu, który będzie świadectwem tych dni. 00:10:53.010 --> 00:10:55.640 Szanowni Państwo, chciałbym bardzo serdecznie przywitać 00:10:55.650 --> 00:10:58.610 wszystkich przybyłych na naszą uroczystość. 00:10:59.270 --> 00:11:00.500 00:11:00.510 --> 00:11:04.060 Dotarła już do nas Pani prezydent Aleksandra Dulkiewicz. 00:11:04.070 --> 00:11:05.760 Witamy bardzo serdecznie Panią prezydent. 00:11:11.960 --> 00:11:15.190 Jest zastępca Pani prezydent, Pan Piotr Grzelak. 00:11:15.220 --> 00:11:16.470 Witamy bardzo serdecznie. 00:11:20.560 --> 00:11:24.740 Chciałbym też powitać Panią Magdalenę Adamowicz, żonę prezydenta 00:11:24.750 --> 00:11:28.040 i eurodeputowaną do Parlamentu Europejskiego. 00:11:33.330 --> 00:11:37.180 Oraz Piotra Adamowicza, brata prezydenta i posła na Sejm RP. 00:11:42.800 --> 00:11:46.770 Zarówno album, jak i poprzednia wystawa sprzed roku 00:11:46.780 --> 00:11:47.070 00:11:47.080 --> 00:11:51.350 to wspólny wysiłek pracowników Muzeum Gdańska, ale przede wszystkim gdańskich fotoreporterów. 00:11:51.360 --> 00:11:53.310 00:11:53.320 --> 00:11:56.470 Chciałbym wszystkich tutaj serdecznie przywitać. 00:11:56.500 --> 00:11:57.710 Witam bardzo serdecznie. 00:12:04.250 --> 00:12:07.640 Jak również wszystkich, którzy znaleźli czas, aby wziąć udział w tej uroczystości. 00:12:07.790 --> 00:12:11.860 O powitanie i zabranie słowa wstępnego 00:12:11.870 --> 00:12:15.260 prosiłbym zastępcę Pani prezydent, Pana Piotra Grzelaka. 00:12:15.430 --> 00:12:16.600 Panie prezydencie, zapraszamy. 00:12:25.870 --> 00:12:32.390 Dobry wieczór Państwu. Jak spojrzymy na tytuł albumu- Cisza, 00:12:33.790 --> 00:12:35.230 to z czym to nam się kojarzy? 00:12:37.080 --> 00:12:40.150 To nie jest taka zwykła cisza, to jest cisza wypełniona wspólnymi wartościami. 00:12:41.380 --> 00:12:42.290 00:12:43.100 --> 00:12:44.510 00:12:45.500 --> 00:12:48.660 To jest cisza, w której jesteśmy razem. 00:12:50.020 --> 00:12:51.230 To jest cisza, która jest wspólnotą. 00:12:52.040 --> 00:12:53.980 00:12:55.560 --> 00:13:01.070 Pamiętam czas, kiedy prezydent Paweł Adamowicz podjął decyzję 00:13:01.650 --> 00:13:05.150 o kandydowaniu na prezydenta Gdańska w 2018 roku, 00:13:05.160 --> 00:13:06.740 00:13:07.650 --> 00:13:08.300 00:13:09.260 --> 00:13:12.270 po czym uciekł do ukończenia książki „Gdańsk jako wspólnota". 00:13:13.010 --> 00:13:17.120 Pamiętam, jak wtedy z Olą i Markiem rozmawialiśmy, dlaczego? 00:13:17.130 --> 00:13:19.280 Rozpoczyna kampanię wyborczą. 00:13:19.290 --> 00:13:20.720 Powinien przystąpić do 00:13:21.850 --> 00:13:27.140 pracy w kampanii wyborczej. Ale prezydent Paweł Adamowicz 00:13:27.150 --> 00:13:28.030 00:13:29.120 --> 00:13:33.540 być może- i tak też to wtedy interpretowaliśmy, 00:13:34.580 --> 00:13:39.480 uciekał do pisania książki, uciekał do myślenia o Gdańsku. 00:13:41.180 --> 00:13:45.110 Po to, żeby, być może, czasami uciec od takich codziennych problemów. 00:13:45.120 --> 00:13:47.990 Myślę, że wszyscy te problemy pamiętamy. 00:13:48.780 --> 00:13:54.590 I też myślę, że warto mieć ich świadomość. Ale dzięki temu, że 00:13:54.600 --> 00:13:57.480 prezydent Paweł Adamowicz właśnie ten czas 00:13:58.430 --> 00:14:02.060 w 2018 roku poświęcił na to, że dokończył tę książkę, 00:14:03.030 --> 00:14:05.540 00:14:06.420 --> 00:14:10.630 możemy do tej książki "Gdańsk jako Wspólnota" wielokrotnie się odwoływać. 00:14:10.880 --> 00:14:14.010 I my rzeczywiście w stowarzyszeniu Wszystko Dla Gdańska 00:14:14.020 --> 00:14:17.970 przy rozmowach, kiedy przyjmujemy nowe osoby, 00:14:17.980 --> 00:14:20.670 o tej książce staramy się rozmawiać. 00:14:20.880 --> 00:14:25.290 Staramy się rozmawiać z osobami, które do nas przychodzą. 00:14:26.060 --> 00:14:28.470 Gdańsk jako wspólnota. 00:14:29.100 --> 00:14:31.940 To nie jest Gdańsk jako wspólnota w ciszy. 00:14:32.590 --> 00:14:38.360 Tylko to jest Gdańsk wspólnych wartości, które nas łączą. 00:14:38.370 --> 00:14:42.170 To jest Gdańsk otwarty na drugiego człowieka. 00:14:42.830 --> 00:14:48.640 Gdańsk wyrażający szacunek, ale Gdańsk również zabierający 00:14:48.650 --> 00:14:49.820 głos wtedy, kiedy 00:14:50.550 --> 00:14:56.850 dzieje się zło. I to jest pewnego rodzaju testament, który 00:14:57.030 --> 00:14:59.480 właśnie w tej książce został 00:15:00.220 --> 00:15:02.860 napisany czy sformułowany. 00:15:04.160 --> 00:15:05.760 Jak myślę o tej wspólnocie, 00:15:06.660 --> 00:15:11.490 to takim symbolem tej wspólnoty, w małym zakresie, jest ta kolejka, 00:15:11.500 --> 00:15:16.250 która czekała po autograf podczas końca kampanii wyborczej 00:15:16.260 --> 00:15:21.390 prezydenta Pawła Adamowicza, kiedy właśnie tę książkę promował. 00:15:21.740 --> 00:15:26.010 To był piątek, dwa dni przed ostatecznymi wyborami. 00:15:26.460 --> 00:15:30.990 Ale jak myślę zdecydowanie o tej wspólnocie, to widzę zdjęcie, 00:15:31.380 --> 00:15:33.490 które jest w tym albumie. 00:15:34.520 --> 00:15:38.970 Myślę, że nie ma bardziej symbolicznego zdjęcia, czy bardziej 00:15:38.980 --> 00:15:40.490 symbolicznego wspomnienia, 00:15:41.430 --> 00:15:45.860 niż kolejka do Europejskiego Centrum Solidarności. 00:15:46.560 --> 00:15:51.130 Właśnie ludzi, którzy w ciszy, ale również w poczuciu wspólnoty 00:15:51.400 --> 00:15:52.330 00:15:53.010 --> 00:15:56.710 oczekiwali, żeby pożegnać się z prezydentem Pawłem Adamowiczem. 00:15:57.390 --> 00:16:00.690 Serdecznie chciałbym wszystkim fotoreporterom podziękować, 00:16:01.390 --> 00:16:06.880 że ten moment niezwykle ważny dla mieszkanek 00:16:06.890 --> 00:16:11.460 i mieszkańców Gdańska, dla gdańskiej wspólnoty i te wszystkie 00:16:11.470 --> 00:16:16.340 momenty, które składały się na ten czas pożegnania z prezydentem, 00:16:17.130 --> 00:16:22.120 żeście uwiecznili. To jest bardzo ważne, dlatego, że o tej wspólnocie 00:16:22.130 --> 00:16:27.140 cały czas musimy przypominać. I na tej wspólnocie powinniśmy 00:16:27.370 --> 00:16:28.070 budować 00:16:28.720 --> 00:16:29.730 naszą przyszłość. 00:16:30.470 --> 00:16:35.830 Ale elementem tej wspólnoty są wartości, o których wspomniałem 00:16:35.840 --> 00:16:38.370 przed chwilą. Ale również wartości oparte 00:16:39.130 --> 00:16:39.860 na prawdzie. 00:16:40.650 --> 00:16:42.540 I powinniśmy pamiętać, 00:16:43.400 --> 00:16:49.730 co prezydenta zabiło. Prezydenta zabiła nienawiść i zabiła 00:16:50.120 --> 00:16:54.710 duża machina nienawiści, która była tworzona 00:16:54.720 --> 00:16:57.590 przez wiele, wiele miesięcy. 00:16:58.040 --> 00:16:58.760 Dziękuję bardzo. 00:17:10.070 --> 00:17:14.490 Dziękuję bardzo, a teraz chciałbym prosić Panią Magdalenę 00:17:14.500 --> 00:17:16.820 Adamowicz, eurodeputowaną, która 00:17:17.480 --> 00:17:20.370 też już jest z nami, o zabranie głosu. 00:17:32.290 --> 00:17:33.590 Szanowni Państwo. 00:17:34.950 --> 00:17:37.640 Panie dyrektorze, ale przede wszystkim 00:17:38.630 --> 00:17:41.350 fotoreporterki 00:17:42.150 --> 00:17:43.820 i fotoreporterzy. 00:17:45.650 --> 00:17:47.750 Zwracam się do Was 00:17:49.010 --> 00:17:51.240 w imieniu moim, w imieniu córek, 00:17:51.860 --> 00:17:58.450 z takim gorącym, serdecznym podziękowaniem za Waszą 00:17:58.790 --> 00:18:03.250 pracę w tamtych dniach. Za Waszą służbę, bo Wasza praca jest 00:18:03.260 --> 00:18:08.400 służbą w stosunku do tych, do których chcecie dotrzeć, którym 00:18:08.410 --> 00:18:10.790 chcecie przekazać to, co macie do powiedzenia. 00:18:12.180 --> 00:18:16.550 Za te godziny, które spędziliście najpierw pod szpitalem 00:18:16.560 --> 00:18:22.390 w mrozie, później pod ECS-em, później w Bazylice Mariackiej. Ale także 00:18:22.540 --> 00:18:24.330 na ulicach, pomiędzy 00:18:25.060 --> 00:18:30.070 mieszkańcami Gdańska, pomiędzy tymi pogrążonymi 00:18:30.710 --> 00:18:33.420 w smutku i żałobie. 00:18:34.350 --> 00:18:36.980 Dziękuję Wam za 00:18:37.010 --> 00:18:41.420 uwiecznienie tego wyjątkowego czasu. 00:18:42.820 --> 00:18:44.150 Ale nie tylko za to. 00:18:45.320 --> 00:18:47.770 Nie tylko za to. 00:18:48.700 --> 00:18:51.250 Bo przede wszystkim to, co jest 00:18:52.490 --> 00:18:57.610 takie niezwykle ważne i to, co zostanie, to jest to, jak pokazywaliście 00:18:58.240 --> 00:18:58.990 Pawła żywego. 00:19:00.620 --> 00:19:03.520 Pawła wtedy, kiedy pracował. 00:19:04.340 --> 00:19:05.850 Kiedy był. 00:19:06.860 --> 00:19:11.630 Kiedy bardzo często przemawiał tutaj, bo na każdej uroczystości 00:19:11.640 --> 00:19:13.450 miejskiej, a ich jest mnóstwo. 00:19:14.170 --> 00:19:19.210 Kiedy chodził do pracy, kiedy jadł w barze mlecznym. 00:19:19.220 --> 00:19:25.440 Kiedy spacerował z córkami. Kiedy wiązał krawat. 00:19:25.680 --> 00:19:27.290 Wy bardzo często 00:19:28.350 --> 00:19:29.580 towarzyszyliście mu. 00:19:30.460 --> 00:19:35.650 I za to przede wszystkim Wam dziękuję. Bo dzięki Wam 00:19:36.460 --> 00:19:39.180 my dzisiaj, ja i dziewczyny, 00:19:40.030 --> 00:19:42.870 ale także wielu tutaj zebranych, którzy przyszliście 00:19:43.590 --> 00:19:44.840 mamy wspomnienia. 00:19:45.830 --> 00:19:49.840 Patrzymy i widzimy: o, był tu, był tu, tu się uśmiechał, 00:19:50.800 --> 00:19:53.420 nosił takie okulary, nosił inne okulary. 00:19:53.890 --> 00:19:55.910 Ja po tych okularach poznaję zawsze, 00:19:56.880 --> 00:19:59.460 jaki to był czas, jaki to był rok. 00:20:00.470 --> 00:20:03.830 Czy właśnie to było przed nową kampanią, bo były nowe okulary. 00:20:04.560 --> 00:20:11.870 Jak się zmieniał. Jak mówi Antonina: "Ojciec z czasem 00:20:12.540 --> 00:20:17.510 tak, jak stare wino zyskiwał, lepiej wyglądał". Bardziej podobał się 00:20:17.520 --> 00:20:20.730 jej teraz współcześnie, już z brodą. 00:20:20.760 --> 00:20:24.650 Jego wizerunek i emploi niż to, co było wcześniej, 00:20:24.660 --> 00:20:27.470 kiedy był bardzo młody 00:20:28.280 --> 00:20:31.240 i ktoś mu doradził, że powinien się postarzać. Więc nosił taki 00:20:31.250 --> 00:20:36.020 poważny płaszcz i kapelusz, żeby wyglądać bardziej poważnie. 00:20:36.270 --> 00:20:39.420 A potem, jak już osiągnął pewien wiek, to było w drugą stronę. 00:20:39.670 --> 00:20:40.300 00:20:40.310 --> 00:20:45.000 I taki był bardziej młodzieżowy. Ale nie tylko wygląd się zmieniał. 00:20:45.050 --> 00:20:49.240 Zdjęcia w pewnym sensie oddają wygląd, ale oddają też emocje. 00:20:50.250 --> 00:20:51.160 00:20:51.870 --> 00:20:53.950 Oddają 00:20:54.980 --> 00:20:57.510 czasem stan ducha. 00:20:58.990 --> 00:21:05.530 No i są taką historią. I wy jesteście takimi historykami, takimi 00:21:06.010 --> 00:21:07.360 kronikarzami. 00:21:08.250 --> 00:21:09.000 Nie tylko Gdańska, 00:21:10.390 --> 00:21:14.480 nie tylko Pomorza, ale w ogóle tego, co się dzieje. 00:21:15.530 --> 00:21:19.540 Dzięki Wam te zdjęcia przetrwają nas. 00:21:20.050 --> 00:21:20.800 Tak jak te obrazy tutaj, 00:21:21.690 --> 00:21:22.780 00:21:24.530 --> 00:21:26.480 w pięknym budynku Dworu Artusa. 00:21:27.590 --> 00:21:29.760 Dziękuję wszystkim tym, którzy także 00:21:30.720 --> 00:21:31.550 00:21:32.770 --> 00:21:38.580 dzisiaj, w swoim wolnym, prywatnym czasie przyszli tutaj, żeby, po pierwsze, 00:21:38.820 --> 00:21:45.260 cieszyć się tym albumem, ale też, żeby wspomnieć Pawła. 00:21:45.270 --> 00:21:52.080 Dziękuję wydawcom i jeszcze raz na ręce Piotra 00:21:52.170 --> 00:21:54.360 Grzelaka chcemy złożyć podziękowanie 00:21:55.480 --> 00:21:57.770 dla prezydenta Miasta Gdańska. 00:22:00.030 --> 00:22:05.750 O, przepraszam, jest Ola! A więc na ręce Piotra, 00:22:05.760 --> 00:22:10.920 na ręce Oli, na ręce radnych, 00:22:10.930 --> 00:22:16.160 za Waszą ciągle żywą pamięć. 00:22:16.710 --> 00:22:21.580 I wspólne przeżywanie i oczywiście za Wasz trud 00:22:21.590 --> 00:22:26.050 organizacyjny i waszych współpracowników, podjęty 00:22:26.060 --> 00:22:30.370 w przygotowanie tych wszystkich obchodów, 00:22:30.600 --> 00:22:32.480 rocznic i eventów. 00:22:33.670 --> 00:22:34.380 00:22:36.350 --> 00:22:41.050 A wam, fotoreporterki, fotoreporterzy, jeszcze raz z całego serca. 00:22:41.480 --> 00:22:43.680 I są takie Wasze zdjęcia, 00:22:44.650 --> 00:22:45.650 które naprawdę 00:22:46.380 --> 00:22:50.830 są tak z nami na co dzień. Mamy je podrukowane, mamy 00:22:50.840 --> 00:22:53.950 w ramkach. Czasem w różnych miejscach, nie w ramkach, tylko 00:22:53.960 --> 00:22:57.890 gdzieś tam taśmą przyklejone. Odklejane i znowu przyklejane, 00:22:57.900 --> 00:23:03.410 które po prostu z nami są. I dzięki temu Paweł na nas patrzy. 00:23:03.440 --> 00:23:07.150 A te zdjęcia, które wiszą i które gdzieś tam są dookoła 00:23:07.820 --> 00:23:11.040 to są głównie takie zdjęcia, na których Paweł się uśmiecha. 00:23:11.800 --> 00:23:12.370 Bo on 00:23:13.150 --> 00:23:14.540 bardzo lubił się uśmiechać. 00:23:15.260 --> 00:23:19.220 Jeszcze raz dziękuję za organizację, Panie dyrektorze, i za zaproszenie. 00:23:19.250 --> 00:23:19.710 Dziękuję. 00:23:27.440 --> 00:23:32.230 Proszę Państwa, teraz o zabranie głosu prosiłbym brata, czyli Piotra 00:23:32.240 --> 00:23:46.520 Adamowicza, posła na Sejm RP. Mam otwarte, ponieważ coś znalazłem 00:23:46.530 --> 00:23:47.380 w tym albumie. 00:23:49.130 --> 00:23:50.140 Szanowni Państwo, 00:23:53.590 --> 00:23:57.160 ściąga spadła. Szanowni Państwo. 00:23:58.480 --> 00:23:59.750 Co ja mogę teraz powiedzieć 00:23:59.760 --> 00:24:00.400 po tak 00:24:01.280 --> 00:24:04.800 bogatym przemówieniu Magdy? Ale spróbuję. 00:24:07.490 --> 00:24:08.380 Symbolika. 00:24:10.380 --> 00:24:13.390 „Sound of Silence". Symbolika. 00:24:14.130 --> 00:24:17.380 "Dziwny ten świat" Niemena. Symbolika. 00:24:18.130 --> 00:24:18.870 Album. 00:24:20.670 --> 00:24:21.660 Symbolika. 00:24:22.620 --> 00:24:24.990 A w nim jedno zdjęcie. 00:24:26.820 --> 00:24:30.680 Dla Was i tu mówię o fotografach, fotoreporterach. 00:24:31.140 --> 00:24:33.710 Zdjęcie bardzo symboliczne, ale o tym na koniec. 00:24:34.830 --> 00:24:38.850 Czyli mamy symbolikę, bardzo przejmującą symbolikę. 00:24:40.000 --> 00:24:41.510 I za to chciałem Wam 00:24:43.140 --> 00:24:44.750 serdecznie podziękować. 00:24:45.320 --> 00:24:47.150 Nie wiem, komu należałoby wpierw dziękować, czy 00:24:47.160 --> 00:24:47.550 00:24:48.400 --> 00:24:50.860 koleżeństwu, fotoreporterom i fotografom? 00:24:51.730 --> 00:24:52.690 Czy jednak 00:24:54.830 --> 00:24:59.540 wytrwałości Muzeum Gdańska i pana dyrektora Ossowskiego. 00:25:01.200 --> 00:25:05.000 Dlatego się zastanawiam i nie wymieniam, komu najpierw dziękuję. 00:25:05.470 --> 00:25:06.470 Także dziękuję 00:25:07.430 --> 00:25:12.220 Wam i dziękuję też pracownikom muzeum. Jest jeszcze jedna osoba, 00:25:13.280 --> 00:25:15.820 której bezwzględnie należałoby podziękować. 00:25:17.110 --> 00:25:22.240 A której tutaj zazwyczaj, gdy odbywają się bardzo ważne uroczystości, 00:25:23.290 --> 00:25:27.080 czy w Dworze Artusa, czy też przed Dworem Artusa, 00:25:28.120 --> 00:25:29.420 czy tak jak wczoraj 00:25:30.690 --> 00:25:32.810 w okolicach 00:25:32.870 --> 00:25:34.900 Złotej Bramy, w miejscu, gdzie 00:25:36.090 --> 00:25:37.580 doszło do zamachu. 00:25:38.920 --> 00:25:41.600 Tej osoby też nie było, ale ona była. 00:25:43.400 --> 00:25:44.070 Była. 00:25:44.870 --> 00:25:46.300 I zazwyczaj jest. 00:25:46.910 --> 00:25:48.740 Tam bardzo wysoko na wieży. 00:25:49.980 --> 00:25:52.250 Mówię tutaj o gdańskiej carillonistce 00:25:53.130 --> 00:25:57.530 pani Monice Kazimierczak. Bardzo jej dziękuję. 00:26:06.280 --> 00:26:11.270 Bo to ona wykonuje te utwory, które płyną z Ratusza Głównego Miasta. 00:26:12.470 --> 00:26:16.300 Jest niewidoczna, ale jest. Bo dźwięk płynie i za to pani Monice 00:26:16.350 --> 00:26:17.340 bardzo dziękuję. 00:26:18.800 --> 00:26:22.050 Dlaczego mówię o symbolice? Bo rzeczywiście, to bardzo poruszająca 00:26:22.060 --> 00:26:22.790 symbolika. 00:26:27.460 --> 00:26:29.550 I tutaj się zwracam do koleżeństwa 00:26:30.510 --> 00:26:31.900 fotoreporterów. 00:26:32.630 --> 00:26:37.040 Ja nie wiem, czy to jest przypadek, czy to nie jest przypadek. Numeru 00:26:37.050 --> 00:26:39.260 strony nie mam, ale potem to Państwo znajdziecie. 00:26:41.080 --> 00:26:44.730 A mianowicie zdjęcie pana Piotra Połoczańskiego. 00:26:46.920 --> 00:26:47.750 Przeczytam: 00:26:49.100 --> 00:26:52.790 caption - czyli mówiąc po polsku podpis pod zdjęciem. 00:26:53.910 --> 00:26:57.000 Kondukt żałobny przechodzi ulicami miasta. 00:26:57.740 --> 00:27:01.690 Z balkonu kamienicy przy Podwalu Staromiejskim 00:27:03.410 --> 00:27:08.290 gdański fotoreporter Maciej Kosycarz fotografuje orszak pogrzebowy. 00:27:10.390 --> 00:27:11.470 Maćka nie ma z nami. 00:27:14.400 --> 00:27:15.830 Dziękuję za to zdjęcie. 00:27:15.840 --> 00:27:17.190 Dziękuję za album. 00:27:17.780 --> 00:27:20.830 Dziękuję za ten dzisiejszy wieczór, za nasze spotkanie. 00:27:31.340 --> 00:27:35.880 Szanowni Państwo, teraz proponujemy krótką przerwę i nasz wspaniały 00:27:35.890 --> 00:27:38.630 kwartet muzyczny wykona jeszcze dwa utwory. 00:27:38.880 --> 00:27:44.110 Pierwszy z nich to będzie "Time To Say Goodbye", a drugi "Czas nas uczy 00:27:44.120 --> 00:27:47.140 pogody" Grażyny Łobaszewskiej. 00:27:51.760 --> 00:27:57.980 Ja pozwolę sobie skierować do Państwa też kilka słów, bo koleżeństwo, 00:27:57.990 --> 00:28:00.720 fotoreporterzy, którym jesteśmy bardzo 00:28:00.730 --> 00:28:04.780 wdzięczni za zdjęcia, mieli taką możliwość, żeby utrwalić 00:28:04.790 --> 00:28:08.900 pamięć o prezydencie Pawle Adamowiczu, w postaci 00:28:09.270 --> 00:28:10.330 tego albumu. 00:28:10.510 --> 00:28:16.530 Natomiast my chcielibyśmy nasze dźwięki skierować przede 00:28:16.540 --> 00:28:18.980 wszystkim do Państwa serc i tam się zapisać. 00:28:19.040 --> 00:28:25.820 Jeśli Pan Piotr Adamowicz mówił o symbolice, to muzyka jest 00:28:26.900 --> 00:28:30.550 pełna symboli, ale jest też pełna emocji. 00:28:30.560 --> 00:28:34.370 Mam nadzieję, że te emocje razem dzisiaj wspólnie przeżywamy. 00:29:21.560 --> 00:29:22.500 Widziałam 00:29:25.170 --> 00:29:28.040 wiatr o siwych włosach. Roznosił spokój wśród pól. 00:29:28.800 --> 00:29:33.010 W ciepłe babie lato kości grzał. 00:29:36.390 --> 00:29:53.690 A innym razem lasy kosił, Spadał ostrzem z gór, Młody był, Bogiem był i gnał wolny tak 00:29:53.690 --> 00:29:54.760 Wiele dni, 00:29:55.680 --> 00:30:01.470 wiele lat, czas nas uczy pogody, Zaplącze drogi, 00:30:01.480 --> 00:30:07.050 pomyli prawdy, nim zboże oddzieli od trawy. 00:30:08.090 --> 00:30:10.840 Bronisz się, siejesz wiatr 00:30:11.680 --> 00:30:12.430 Myślisz 00:30:12.440 --> 00:30:14.930 jestem tak młody. 00:30:14.980 --> 00:30:18.870 Czas nas uczy pogody. Tak od lat. 00:30:20.950 --> 00:30:23.740 Tak od lat. 00:30:26.980 --> 00:30:28.390 Ilu ludzi czas 00:30:29.490 --> 00:30:30.340 wyleczył z ran. 00:30:33.900 --> 00:30:37.910 Zamienił w spokój burzę krwi. 00:30:41.410 --> 00:30:42.680 Pewnie kiedyś tam, pod jesień tak, 00:30:46.490 --> 00:30:52.630 też czoło wypogodzi i wygładzi brwi. 00:30:52.680 --> 00:30:58.010 Widziałam dni w muzeach cennych, o wnętrzach 00:30:58.020 --> 00:31:04.750 zimnych jak mrok. Starsi ludzie w rogach wielkich sal. 00:31:04.760 --> 00:31:05.750 00:31:08.240 --> 00:31:14.460 Księgi pięknych myśli pełne pokrył gruby kurz. 00:31:15.060 --> 00:31:23.100 Herbaty smak, kapci miękki szum, spokój serc. 00:31:25.620 --> 00:31:28.540 Wiele dni, wiele lat 00:31:29.330 --> 00:31:34.900 czas nas uczy pogody. Zaplącze drogi, pomyli 00:31:34.910 --> 00:31:38.500 prawdy, nim zboże oddzieli od trawy. 00:31:39.790 --> 00:31:42.130 Bronisz się, 00:31:42.190 --> 00:31:51.670 siejesz wiatr. Myślisz, jestem tak młody. Czas nas uczy pogody, tak od lat. 00:32:29.310 --> 00:32:34.580 Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy 00:32:34.590 --> 00:32:40.920 pogody. Zaplącze drogi, pomyli prawdy, nim zboże 00:32:40.930 --> 00:32:42.360 oddzieli od trawy. 00:32:43.580 --> 00:32:44.350 Bronisz się, siejesz wiatr, 00:32:47.160 --> 00:32:48.030 myślisz, 00:32:48.040 --> 00:32:50.030 jestem tak młody. 00:32:50.780 --> 00:32:53.360 Czas nas uczy pogody. 00:32:53.950 --> 00:32:55.120 Tak od lat. 00:32:55.120 --> 00:33:54.500 (Artystka śpiewa w języku włoskim) („Con te partirò" Andrei Bocellego) 00:33:54.500 --> 00:33:57.640 00:34:04.990 --> 00:34:07.700 00:34:10.810 --> 00:34:15.810 00:34:21.130 --> 00:34:24.360 00:34:26.720 --> 00:34:28.700 00:34:36.450 --> 00:34:47.110 00:34:53.720 --> 00:34:56.600 00:35:08.760 --> 00:35:10.340 00:35:33.730 --> 00:35:36.660 00:35:38.920 --> 00:35:40.870 00:35:46.790 --> 00:35:48.280 00:35:50.700 --> 00:35:51.660 00:36:39.150 --> 00:38:01.080 Śpiewała dla nas Pani Jagoda Wojciechowska. 00:38:05.680 --> 00:38:07.730 Na saksofonie grał Adam Went. 00:38:10.460 --> 00:38:12.480 Na kontrabasie Piotr Lemańczyk. 00:38:14.410 --> 00:38:16.440 A na akordeonie Cezary Paciorek. 00:38:22.160 --> 00:38:23.690 00:38:24.790 --> 00:38:28.420 Oczywiście książka, o której cały czas tutaj mówimy, to 00:38:28.430 --> 00:38:30.270 jest przede wszystkim album fotograficzny. 00:38:30.930 --> 00:38:34.880 Ale poprosiliśmy, aby spojrzeć na zestaw tych zdjęć trochę 00:38:34.890 --> 00:38:36.160 takim naukowym okiem, 00:38:36.200 --> 00:38:40.880 antropologa, historyka, socjologa. I poprosiliśmy o napisanie 00:38:40.890 --> 00:38:44.820 wstępu Pana profesora Obracht-Prondzyńskiego. I teraz chcielibyśmy 00:38:44.830 --> 00:38:46.420 prosić Pana profesora, aby 00:38:47.260 --> 00:38:51.530 dodał coś, albo skomentował tę naszą wspólną pracę. 00:38:59.010 --> 00:39:00.240 Szanowni Państwo. 00:39:01.020 --> 00:39:06.130 Bardzo dziękuję za możliwość podzielenia się refleksją. 00:39:06.700 --> 00:39:10.650 Chcę powiedzieć, że to jest tekst, który pisało mi się trudno. 00:39:11.300 --> 00:39:13.060 Jeden z najtrudniejszych tekstów. 00:39:14.030 --> 00:39:16.760 Ale też moim w takim przeżyciu 00:39:16.770 --> 00:39:22.020 jeden z najważniejszych. W dużej mierze osobisty, za co przepraszam. 00:39:22.670 --> 00:39:27.360 Ale próbowałem też odczytać płynące z tych zdjęć społeczne 00:39:27.390 --> 00:39:29.440 przesłanie i zrozumieć ich znaczenie. 00:39:30.370 --> 00:39:33.260 Zdjęcia zawarte w albumie tworzą 00:39:33.920 --> 00:39:37.720 złożoną, ale zarazem bardzo spójną opowieść. 00:39:38.180 --> 00:39:40.950 Z jednej strony są to zdjęcia reporterskie. 00:39:41.610 --> 00:39:46.680 Ale oprócz ich waloru dokumentacyjnego bardzo ważny jest aspekt 00:39:46.690 --> 00:39:52.020 społeczny i artystyczny. Wiele, wiele w tych zdjęciach jest 00:39:52.050 --> 00:39:54.960 artyzmu, dramaturgii, metafory. 00:39:54.970 --> 00:40:00.120 Dla mnie najbardziej przejmującym zdjęciem jest zdjęcie zrobione 00:40:00.130 --> 00:40:04.500 od tyłu: pomnik Świętopełka Wielkiego, górujący nad ludźmi. 00:40:04.790 --> 00:40:05.940 Nie widać ich twarzy. 00:40:06.290 --> 00:40:10.610 Wszyscy zwróceni w stronę bazyliki, a Świętopełk stoi z tą ręką i 00:40:11.600 --> 00:40:15.450 wszyscy patrzą. Ten najważniejszy książę gdański patrzy, 00:40:16.150 --> 00:40:19.990 co się dzieje na uroczystościach związanych z prezydentem Pawłem. 00:40:20.960 --> 00:40:26.070 Należą się więc wszystkim fotografom podziękowania za obecność, 00:40:26.500 --> 00:40:31.550 za czujność, za skupienie, za przygotowanie, za ogromne zaangażowanie. 00:40:32.260 --> 00:40:34.470 Za zrozumienie powagi tej chwili. 00:40:35.380 --> 00:40:37.830 I jej bezprecedensowego charakteru. 00:40:38.910 --> 00:40:40.340 Album ma tytuł "Cisza". 00:40:41.560 --> 00:40:43.130 Ale te zdjęcia krzyczą. 00:40:44.180 --> 00:40:50.490 Jest w nich ból, rozpacz, niedowierzanie, poczucie niesprawiedliwości, 00:40:51.400 --> 00:40:52.250 zranienia. 00:40:53.240 --> 00:40:55.110 Te zdjęcia są też przestrogą. 00:40:55.830 --> 00:40:59.560 Powinniśmy zatem stawiać sobie pytanie. 00:41:00.710 --> 00:41:04.120 Te pytania od wczoraj też wybrzmiewają i wybrzmiewają od kilku 00:41:04.130 --> 00:41:09.330 lat, o rolę przemocy w społeczeństwie, takim społeczeństwie, 00:41:09.340 --> 00:41:09.990 jak nasze. 00:41:10.970 --> 00:41:16.000 Państwo, które powinno zapewnić nam bezpieczeństwo, chroniąc 00:41:16.010 --> 00:41:20.540 przed przemocą, często mówi: jeśli chcecie bezpieczeństwa, 00:41:21.510 --> 00:41:25.490 musicie zrezygnować z kawałka swojej wolności. 00:41:26.600 --> 00:41:33.470 Ale to jest alternatywa bardzo fałszywa. Bo bez wolności nie 00:41:33.480 --> 00:41:38.450 ma bezpieczeństwa. A bez poczucia bezpieczeństwa, także w stosunku 00:41:38.460 --> 00:41:41.070 do państwa, nie może być wolności. 00:41:41.820 --> 00:41:43.070 Przemoc jest bowiem 00:41:43.770 --> 00:41:47.920 nie tylko odebraniem poczucia bezpieczeństwa, ale radykalnym 00:41:47.930 --> 00:41:49.490 zaprzeczeniem wolności. 00:41:50.460 --> 00:41:56.730 A władza się tym radykalizmem żywi, karmi go, przeciwko niemu 00:41:56.740 --> 00:41:57.820 nie przeciwdziała. 00:41:58.610 --> 00:42:03.370 Tymczasem przemoc szokuje i to widać też na tych zdjęciach, 00:42:03.940 --> 00:42:09.330 bo ludzie są tu nie tylko smutni, ale są też przerażeni i zdezorientowani. 00:42:09.340 --> 00:42:13.790 W tych dniach słyszeliśmy nieustannie: to się nie może zdarzać. 00:42:13.960 --> 00:42:16.170 Takie rzeczy nie mają prawa się wydarzać. 00:42:16.780 --> 00:42:19.080 Ale jednak się wydarzają. 00:42:20.210 --> 00:42:23.550 Przemoc wymaga też figury wroga. 00:42:25.020 --> 00:42:31.770 I Pawła w tej roli, w tej figurze wroga, władza obsadziła. Skutki znamy. 00:42:32.770 --> 00:42:37.600 Do wykreowania takiego wroga trzeba tę osobę, instytucję, 00:42:37.610 --> 00:42:40.220 grupę, odrzeć z szacunku. 00:42:41.150 --> 00:42:46.800 I ciągle to widzimy, bo cały czas kreowane są kolejne figury 00:42:46.810 --> 00:42:49.840 wroga, indywidualne bądź zbiorowe. 00:42:50.020 --> 00:42:54.310 W takiej figurze wroga występuje również Gdańsk, gdańszczanki 00:42:54.320 --> 00:42:55.080 i gdańszczanie. 00:42:55.920 --> 00:43:00.820 Ta kreacja jest efektem celowych, zamierzonych, realizowanych 00:43:00.830 --> 00:43:05.860 z ogromną konsekwencją, rozmysłem, działań całego obozu władzy 00:43:06.030 --> 00:43:10.220 z wszystkimi jego agendami, w tym również medialnymi czy pseudo 00:43:10.230 --> 00:43:10.890 medialnymi. 00:43:11.560 --> 00:43:16.090 Bo taki wróg jest potrzebny, jest użyteczny, zawsze można na 00:43:16.100 --> 00:43:16.990 niego wskazać. 00:43:17.480 --> 00:43:21.830 Zawsze można powiedzieć: to on jest winien, to on zagraża, on 00:43:21.870 --> 00:43:26.450 odbierze, on skrzywdzi i tylko my Was obronimy. 00:43:27.300 --> 00:43:33.380 Skutek jest też taki, że przemoc, nienawiść, pogarda, dyskredytowanie, 00:43:35.060 --> 00:43:36.530 staje się normalne. 00:43:37.270 --> 00:43:41.920 Sprawia, że ludzie są nie tylko wystraszeni, ale wycofują się 00:43:41.930 --> 00:43:48.290 z poczuciem, że ja nic nie mogę. Ale tym samym przyzwalam 00:43:48.710 --> 00:43:50.850 na przemoc, na nienawiść. 00:43:50.880 --> 00:43:55.120 W ten sposób tworzy się brudna wspólnota, którą charakteryzuje 00:43:55.390 --> 00:43:59.080 unikanie reagowania na niegodziwość. 00:43:59.510 --> 00:44:04.600 Niegodziwość, która dla bardzo wielu dzisiaj oznacza 00:44:04.790 --> 00:44:05.400 profity. 00:44:06.060 --> 00:44:11.010 Tak właśnie się dzisiaj zrobiło, że nienawiść, przemoc, niegodziwość 00:44:11.050 --> 00:44:16.490 dziś profitują. Kosztem nie tylko krzywdy ludzkiej, ale tego, 00:44:16.500 --> 00:44:20.770 że jesteśmy jako wspólnota narażeni na demoralizację. 00:44:21.210 --> 00:44:24.870 Jesteśmy narażeni, ale nie jesteśmy na nią skazani. 00:44:25.480 --> 00:44:30.310 Leszek Kołakowski mówił już dawno temu, że czyn etyczny to zrobienie 00:44:30.320 --> 00:44:34.250 czegoś więcej, niż ktokolwiek by się po nas spodziewał. 00:44:34.970 --> 00:44:40.100 I to jest lekcja Pawła, bo w ostatnich latach dał dużo dowodów 00:44:40.110 --> 00:44:45.990 na to, że taki czyn etyczny trzeba i można zrobić i że on niesie 00:44:46.000 --> 00:44:50.560 nie tylko dobro społeczne, lecz jest także skuteczny politycznie. 00:44:51.210 --> 00:44:56.760 Trzeba tylko być wiarygodnym w mówieniu i praktykowaniu wartości 00:44:56.770 --> 00:45:00.680 demokratycznych, bo tylko praktyka jest sprawdzianem intencji. 00:45:01.050 --> 00:45:05.140 Oznacza to, że nie możemy poddawać się temu, co nazywam 00:45:05.190 --> 00:45:10.320 korupcją języka i obrazów. Od tego wszystko się zaczyna, bo od 00:45:10.330 --> 00:45:14.600 tego psuje się nasza wyobraźnia i psuje się nasza zbiorowa dusza, 00:45:14.610 --> 00:45:16.600 wybaczcie tę metaforę. 00:45:17.090 --> 00:45:22.120 One szybko zostają zainfekowane fałszem i nienawiścią. 00:45:22.810 --> 00:45:27.640 Ten wymiar ideowy i moralny jest ważny także dlatego, że na takim 00:45:27.650 --> 00:45:32.380 najgłębszym poziomie, na najbardziej fundamentalnym poziomie 00:45:32.710 --> 00:45:35.140 jesteśmy dzisiaj, od kilku lat, 00:45:35.370 --> 00:45:39.920 a może i dłużej, świadkami sporu o to, czym jest dzisiaj naród. 00:45:40.600 --> 00:45:46.180 Kto go tworzy, kto go reprezentuje, czy decydują o tym Polacy 00:45:46.550 --> 00:45:51.200 w drodze demokratycznej debaty i swobodnych wyborów, czy rozstrzygać 00:45:51.210 --> 00:45:55.400 o tym będzie coraz bardziej autorytarna władza, wykluczając 00:45:55.410 --> 00:45:59.230 ze wspólnoty tych, którzy jej z jakichś powodów nie pasują. 00:45:59.800 --> 00:46:03.420 To ulubiona formuła wszystkich reżimów autorytarnych, bo 00:46:03.450 --> 00:46:09.620 pozwala jej na to, aby za swoich wrogów uznać kogokolwiek, kogo 00:46:09.630 --> 00:46:16.800 uzna za niegodnego i wyrzucić ich poza granicę wspólnoty, deprecjonując, 00:46:17.390 --> 00:46:23.140 odzierając z godności, stygmatyzując i pozbawiając moralnego 00:46:23.150 --> 00:46:24.660 prawa do bycia 00:46:24.910 --> 00:46:31.470 jednym z nas. Do bycia jednym z Polaków. Ma to też swoje bardzo praktyczne 00:46:31.520 --> 00:46:36.220 skutki. Pierwszym z nich jest to, że praworządność zostaje zanegowana, 00:46:36.360 --> 00:46:37.750 ale jest i drugi skutek. 00:46:38.000 --> 00:46:42.450 Sprawiedliwość staje się selektywna. Sprawiedliwość staje 00:46:42.460 --> 00:46:43.930 się wymienialna. 00:46:44.590 --> 00:46:49.160 Na dobra materialne albo na inne przywileje, na inne funkcje, 00:46:49.370 --> 00:46:51.290 albo na przykład na bezkarność. 00:46:51.770 --> 00:46:57.640 Ludwik Dorn kiedyś mówił o czasie transferu prestiżu, o wyrównywaniu 00:46:57.650 --> 00:47:01.320 czy też rekompensacie za wcześniejsze upokorzenia, rzekome, 00:47:01.590 --> 00:47:02.710 czy też faktyczne. 00:47:03.480 --> 00:47:08.130 Ale transfer prestiżu okazał się, który to już raz w historii, 00:47:08.420 --> 00:47:13.410 zwykłym transferem bogactwa z pożądaniem bezkarności, a więc 00:47:13.420 --> 00:47:15.290 gwarancją stałości zdobyczy. 00:47:15.860 --> 00:47:20.790 Tym sposobem marzenie o radykalnej odnowie moralnej, 00:47:20.800 --> 00:47:25.190 kolejna odsłona sanacji, okazało się wstępem do 00:47:25.930 --> 00:47:31.200 oligarchii i kleptokracji, które oznaczają legalizację plądrowania 00:47:31.210 --> 00:47:32.380 ekonomicznego kraju. 00:47:33.050 --> 00:47:37.800 Bylibyśmy jednak w głębokim i wielkim błędzie i sprawilibyśmy 00:47:37.810 --> 00:47:42.060 wielką radość budowniczym tego ładu, gdybyśmy stwierdzili, 00:47:42.350 --> 00:47:47.840 że nic nie można z tym zrobić. Można i trzeba. Pamiętać 00:47:47.850 --> 00:47:52.560 przy tym musimy, że największym wrogiem wolności i o tym wielokrotnie 00:47:52.570 --> 00:47:53.340 mówił Paweł, 00:47:53.670 --> 00:47:57.740 nie jest aparat przemocy, nie jest machina propagandy, nie 00:47:57.750 --> 00:48:01.720 jest instytucjonalna korupcja. Najgorszym wrogiem wolności 00:48:02.070 --> 00:48:03.800 jest kultura wygody. 00:48:04.210 --> 00:48:10.640 Mówiąc potocznie- lenistwo. Bo wpychają nas one w pułapkę normalizacji 00:48:10.650 --> 00:48:11.380 patologii. 00:48:11.850 --> 00:48:16.960 Nie jesteśmy historycznie i społecznie skazani na nieumiejętność 00:48:16.970 --> 00:48:20.430 współpracy, na niemożność podejmowania wspólnych wysiłków 00:48:20.440 --> 00:48:21.290 twórczych. 00:48:21.330 --> 00:48:26.340 Na uwiąd inicjatywy i niezdolność do tworzenia trwałych, systemowych 00:48:26.350 --> 00:48:28.400 i zdrowych rozwiązań organizacyjnych. 00:48:28.450 --> 00:48:32.840 Pokazaliśmy to w minionym roku, wtedy, kiedy oddolnie i spontanicznie 00:48:32.970 --> 00:48:35.060 wsparliśmy tych, którzy znaleźli się 00:48:35.240 --> 00:48:40.920 w stanie wojny. Powinniśmy sobie zatem wziąć bardzo głęboko 00:48:40.930 --> 00:48:44.800 do serca słowa Pawła z tej książki, która została na początku 00:48:44.870 --> 00:48:46.950 przywołana. Kiedy pisał, 00:48:47.590 --> 00:48:49.330 i robił to bardzo autentycznie, 00:48:50.160 --> 00:48:54.900 że demokracja potrzebuje gorących, przekonanych, autentycznych 00:48:54.910 --> 00:49:00.230 wyznawców i praktyków. Do naprawy demokracji potrzebni są zaangażowani 00:49:00.240 --> 00:49:04.350 obywatele, którzy nie są jednodniowymi suwerenami. 00:49:05.050 --> 00:49:09.460 Nie bądźmy więc jednodniowymi suwerenami, lecz prawdziwymi 00:49:09.670 --> 00:49:14.820 wyrobnikami demokracji. I nie zapominajmy przy tym o ostatnich 00:49:14.830 --> 00:49:17.690 słowach Pawła, że Gdańsk jest szczodry. 00:49:18.090 --> 00:49:22.050 Gdańsk dzieli się dobrem. Dzielmy się dobrem, którego jest 00:49:22.060 --> 00:49:23.340 tak dużo wokół nas. 00:49:25.040 --> 00:49:29.750 I pomnażajmy je, tak, aby za rok, kiedy spotkamy się na piątej 00:49:29.760 --> 00:49:35.010 rocznicy, abyśmy wtedy mogli stwierdzić, że wolni i demokratyczni 00:49:35.020 --> 00:49:37.530 obywatele odzyskali głos. 00:49:38.420 --> 00:49:43.550 I zdali egzamin z determinacji w obronie wolności. 00:49:43.880 --> 00:49:46.470 To jest nasze zobowiązanie wobec Pawła. 00:49:46.800 --> 00:49:47.370 Dziękuję. 00:49:59.810 --> 00:50:07.040 00:50:29.650 --> 00:50:33.550 A teraz chciałbym prosić o zabranie głosu 00:50:33.560 --> 00:50:33.870 00:50:34.690 --> 00:50:38.160 i pokazanie pewnych zdjęć Panią Karolinę Misztal, która wraz 00:50:38.190 --> 00:50:39.640 z kolegami i z koleżankami 00:50:40.550 --> 00:50:44.980 opowie nam o różnych meandrach i przypomni ten początek, 00:50:44.990 --> 00:50:49.300 od czego zaczęł się pomysł, który doprowadził 00:50:49.310 --> 00:50:51.780 nas do powstania tej książki. Pani Karolina Misztal. 00:50:59.230 --> 00:51:03.360 Szanowni Państwo, pozwólcie, że zwrócę się najpierw do rodziny. 00:51:03.890 --> 00:51:04.860 Pani Magdaleno. 00:51:04.890 --> 00:51:07.660 Panie Piotrze. Dziękujemy za te słowa, które Państwo do nas 00:51:07.670 --> 00:51:09.640 dzisiaj tutaj przekazali. 00:51:10.430 --> 00:51:15.040 To znaczy, że było warto, i rok temu, i dziś, z tą publikacją. 00:51:16.840 --> 00:51:19.240 Szanowni Państwo, w styczniu 2019 roku 00:51:19.250 --> 00:51:23.560 na fasadzie Urzędu Miejskiego w Gdańsku powiesiliśmy kolorowe 00:51:23.570 --> 00:51:28.880 fotografie Pawła Adamowicza, spontanicznie i symbolicznie 00:51:28.890 --> 00:51:33.000 dziękując prezydentowi za wieloletnią współpracę, ale jednocześnie 00:51:33.010 --> 00:51:36.920 ku pokrzepieniu tych, którzy ze smutkiem przychodzili ze zniczami, 00:51:36.930 --> 00:51:40.340 by oddać hołd gospodarzowi ich miasta. 00:51:41.050 --> 00:51:44.820 Prezydencka twarz z naszych zdjęć uśmiechała się do nich, jakby 00:51:44.830 --> 00:51:46.140 potwierdzając, 00:51:46.560 --> 00:51:49.840 że to, że nie ma go już wśród nas, jest całkowicie niemożliwe. 00:51:50.610 --> 00:51:54.490 To wtedy tak naprawdę zaczyna się ich historia pomysłu na publikację, 00:51:54.500 --> 00:51:57.850 którą dzisiaj oddajemy Państwu w Wasze 00:51:57.860 --> 00:52:02.210 ręce. Fotograficzny zapis najtrudniejszego czasu współczesnej 00:52:02.280 --> 00:52:05.950 historii miasta. Czas żałoby, wielkiego smutku, ale i równie 00:52:05.960 --> 00:52:10.100 wielkiej solidarności gdańszczan wobec dramatu, jaki wówczas 00:52:10.110 --> 00:52:13.810 się rozegrał. Mam poczucie, że ta książka ma do spełnienia dwie 00:52:13.820 --> 00:52:14.210 role. 00:52:14.700 --> 00:52:16.030 Pierwsza to 00:52:16.490 --> 00:52:22.520 dokument fotograficzny, dokument historyczny. Druga to przypominanie, 00:52:22.650 --> 00:52:25.400 że potrafimy jednoczyć się jako wspólnota, o której dzisiaj 00:52:25.410 --> 00:52:26.460 było tak wiele mowy. 00:52:26.670 --> 00:52:30.340 Potrafimy być razem w obliczu zła. I o ile jestem przekonana, 00:52:30.350 --> 00:52:34.680 że pamięć o Panu prezydencie Pawle Adamowiczu będzie trwać 00:52:34.690 --> 00:52:35.580 w nas zawsze, 00:52:36.260 --> 00:52:40.010 To mam obawy, czy dziś w obliczu wielu podziałów pamiętamy, 00:52:40.020 --> 00:52:42.850 że złu należy się po prostu przeciwstawiać, 00:52:42.880 --> 00:52:46.860 by nigdy więcej nic podobnego się nie powtórzyło. 00:52:47.420 --> 00:52:50.510 Rok temu o tej porze otwieraliśmy w Galerii Palowej wystawę 00:52:50.520 --> 00:52:53.550 o tym samym tytule: „Cisza". Jej sukcesem, 00:52:53.820 --> 00:52:56.310 jeśli w ogóle o sukcesie można mówić, było to, 00:52:56.320 --> 00:52:59.610 że ekspozycja, którą przygotowaliśmy, przyniosła wiele wzruszeń 00:52:59.640 --> 00:53:00.530 oglądającym. 00:53:01.340 --> 00:53:05.350 Wiele emocji, smutku, czasem łez, zadumy, a czasem radości, bo 00:53:05.360 --> 00:53:09.650 ktoś odnalazł się na którymś ze zdjęć albo pamiętał jakąś sytuację. 00:53:10.200 --> 00:53:10.810 Naturalną 00:53:10.820 --> 00:53:14.050 stała się więc potrzeba, by sięgnąć jeszcze raz po te obrazy 00:53:14.060 --> 00:53:15.990 i wydać je w formie książki. 00:53:16.880 --> 00:53:20.210 To nie jest kolorowa publikacja, jak ten czas nie był wtedy kolorowy. 00:53:20.250 --> 00:53:24.530 Nie znajdą tutaj Państwo uśmiechu i radości, ale łzy bezsilności, 00:53:24.540 --> 00:53:25.030 smutek. 00:53:25.420 --> 00:53:30.120 Oba te projekty, wystawa i album, powstały dzięki wielomiesięcznej 00:53:30.130 --> 00:53:33.350 współpracy z zespołem Muzeum Gdańska, za którą bardzo dziękuję 00:53:33.360 --> 00:53:36.830 w imieniu fotoreporterów. Ale też dzięki właśnie fotoreporterom, 00:53:36.840 --> 00:53:37.650 ich ciężkiej pracy. 00:53:37.660 --> 00:53:40.650 Już wtedy w styczniu 2019 roku, kiedy 00:53:40.660 --> 00:53:45.370 wzorowo udokumentowali ten trudny czas. Pozwólcie Państwo, 00:53:45.380 --> 00:53:47.390 że przedstawię ich z imienia i nazwiska. 00:53:47.770 --> 00:53:49.340 Są to: Anna Bobrowska, 00:53:53.420 --> 00:53:54.540 Anna Rezulak, 00:53:58.580 --> 00:53:59.830 Renata Dąbrowska, 00:54:03.310 --> 00:54:04.650 Mirosław Pieślak, 00:54:07.880 --> 00:54:09.270 Michał Czacharowski, 00:54:12.290 --> 00:54:13.560 Marcin Gadomski, 00:54:16.140 --> 00:54:17.540 Piotr Połoczański. 00:54:20.800 --> 00:54:23.170 I również ja jestem częścią tej ekipy. 00:54:26.710 --> 00:54:29.640 Nie ma z nami dwóch panów, o których muszę wspomnieć. 00:54:29.650 --> 00:54:32.180 Są to Mateusz Słodkowski i Krzysztof Mystkowski. Zatrzymały 00:54:32.190 --> 00:54:33.510 ich obowiązki zawodowe. 00:54:38.490 --> 00:54:42.000 Tą publikacją, pozwólcie Państwo, że my jako fotoreporterzy 00:54:42.010 --> 00:54:45.100 zakończymy ten czas fotograficznej żałoby i skupimy się już 00:54:45.110 --> 00:54:47.920 teraz na zdjęciach, o których mówiła pani Magdalena. 00:54:47.930 --> 00:54:51.700 O życiu pana prezydenta, to archiwum jest bardzo bogate. 00:54:51.950 --> 00:54:56.420 Myślę, że i czas na taką publikację przyjdzie, ale to jest 00:54:56.430 --> 00:54:59.820 taki moment, by wrócić do czasów bardziej kolorowych, do czasów 00:54:59.830 --> 00:55:03.530 współpracy z uśmiechniętym, pełnym dystansu do siebie, do 00:55:03.540 --> 00:55:05.080 rzeczywistości, ale też i poważnym, 00:55:05.170 --> 00:55:08.590 kiedy wymagały tego obowiązki prezydenckie, Pawłem Adamowiczem. 00:55:08.600 --> 00:55:11.780 Przygotowaliśmy dla Państwa niewielki zestaw zdjęć autorów 00:55:11.790 --> 00:55:14.560 tutaj obecnych, którzy dzisiaj swoje zdjęcia prezentują w 00:55:14.570 --> 00:55:18.180 książce, ale zdjęć za życia Pana prezydenta. 00:55:19.240 --> 00:55:22.780 Którzy mieli sposobność, a myślę, że nawet przyjemność, fotografować 00:55:22.790 --> 00:55:27.220 Pana prezydenta przez czas jego wieloletniej prezydentury. 00:55:27.590 --> 00:55:31.420 Na początek krótki, minutowy moment wspomnień na zdjęciach. 00:55:31.430 --> 00:55:35.260 Potem kilka zdań o fotograficznych spotkaniach z Pawłem Adamowiczem 00:55:35.270 --> 00:55:36.880 powiedzą Renata Dąbrowska, 00:55:37.520 --> 00:55:41.880 Ania Bobrowska, Mirek Pieślak i Piotrek 00:55:41.890 --> 00:55:42.700 Połoczański. 00:55:42.750 --> 00:55:45.020 Zapraszam i bardzo serdecznie Państwu dziękuję. 00:57:37.680 --> 00:57:39.590 Szanowni Państwo, dobry wieczór. 00:57:39.660 --> 00:57:40.470 00:57:42.440 --> 00:57:45.380 Bardzo dziękuję za możliwość zabrania głosu. 00:57:46.110 --> 00:57:49.340 Czuję się wyróżniona również tym, że moje zdjęcia ukazały 00:57:49.350 --> 00:57:52.200 się w tej publikacji, chociaż 00:57:53.110 --> 00:57:57.860 wszyscy zgodzimy się, że lepiej byłoby, gdyby temat 00:57:57.870 --> 00:57:58.680 tej publikacji 00:57:59.620 --> 00:58:02.300 był inny. 00:58:02.770 --> 00:58:05.990 Chcę podzielić się z Państwem 00:58:07.570 --> 00:58:13.210 ważnym dla mnie i bardzo wzruszającym wspomnieniem. 00:58:14.680 --> 00:58:18.620 Przez całe moje życie zawodowe byłam 00:58:18.630 --> 00:58:22.100 fotoreporterką Gazety Wyborczej. Przez kilkanaście lat 00:58:22.110 --> 00:58:26.660 Pana prezydenta Pawła Adamowicza było dużo, bardzo był 00:58:26.670 --> 00:58:27.140 obecny. 00:58:27.150 --> 00:58:32.050 Spotykaliśmy się często przy okazji bardzo ważnych i ważniejszych 00:58:32.080 --> 00:58:32.550 00:58:33.380 --> 00:58:39.330 spotkań, wydarzeń. Pewnego razu dostałam 00:58:40.660 --> 00:58:45.580 zadanie z gazety, żeby zrobić taką indywidualną sesję 00:58:45.590 --> 00:58:50.380 zdjęciową Pana prezydenta na okładkę Gazety Wyborczej. 00:58:51.140 --> 00:58:55.430 Strasznie byłam przejęta 00:58:55.880 --> 00:58:57.340 i oczywiście się stresowałam. 00:59:00.230 --> 00:59:03.110 Bo muszę przyznać, że przynajmniej dla mnie Pan prezydent nie 00:59:03.120 --> 00:59:03.760 był łatwym 00:59:04.560 --> 00:59:08.970 modelem. Był bardzo wysoki, trudno się fotografuje wysokie 00:59:08.980 --> 00:59:13.560 osoby. Był bardzo skupiony na pracy 00:59:14.490 --> 00:59:17.240 i miał przede wszystkim bardzo mało czasu. 00:59:17.730 --> 00:59:18.920 Chciałam 00:59:19.940 --> 00:59:25.850 na zdjęciu pokazać też to, że oprócz tego, jakim 00:59:25.860 --> 00:59:27.470 jest prezydentem, 00:59:28.750 --> 00:59:34.020 (Widzę, że patrzysz na zegarek) 00:59:34.030 --> 00:59:35.180 jakim jest urzędnikiem, 00:59:35.190 --> 00:59:40.030 chciałam pokazać, jak ja go widzę, jakim jest po prostu. 00:59:40.890 --> 00:59:44.310 Lubianym, porządnym, 00:59:44.950 --> 00:59:48.040 uczciwym, miłym człowiekiem. 00:59:49.400 --> 00:59:54.090 I takie zdjęcia zrobiłam. W dniu, w którym to zdjęcie ukazało 00:59:54.100 --> 00:59:55.210 się na pierwszej stronie, 00:59:56.400 --> 01:00:00.650 dostałam telefon od pana Marka Bonisławskiego. 01:00:02.190 --> 01:00:02.880 01:00:03.870 --> 01:00:10.070 Z tekstem: łączę z szefem, więc zgodnie z zasadą 01:00:10.800 --> 01:00:13.570 „No news is good news” 01:00:14.560 --> 01:00:20.350 wiedziałam, że to nic dobrego nie może znaczyć. 01:00:22.510 --> 01:00:25.280 I wtedy usłyszałam głos Pana prezydenta. 01:00:27.610 --> 01:00:28.480 „Pani Renato. 01:00:29.370 --> 01:00:30.330 Bardzo dziękuję. 01:00:31.190 --> 01:00:32.860 Zrobiła Pani ze mnie człowieka.” 01:00:40.700 --> 01:00:44.610 Przyznam, że byłam w szoku, że Pan prezydent w ogóle pamięta, 01:00:44.620 --> 01:00:49.370 jak mam na imię, a co dopiero to, że dzwoni do mnie i dziękuje za 01:00:49.380 --> 01:00:49.890 zdjęcia. 01:00:50.880 --> 01:00:53.070 Nigdy tego nie zapomnę. 01:00:54.320 --> 01:00:55.550 I to tyle, dziękuję. 01:01:03.870 --> 01:01:07.430 Szanowni Państwo, jest mi niezmiernie miło, że w tak szczególnym 01:01:07.440 --> 01:01:11.840 miejscu i wśród wyjątkowych gości mogę powiedzieć kilka słów 01:01:11.850 --> 01:01:13.560 o prezydencie Pawle Adamowiczu. 01:01:14.660 --> 01:01:17.170 26 maja 2018 roku 01:01:17.180 --> 01:01:20.640 fotografowałam otwarcie Forum Gdańsk. 01:01:20.710 --> 01:01:23.620 To było moje pierwsze zlecenie od Macieja Kosycarza. 01:01:24.680 --> 01:01:28.150 Na miejscu Piotr Żagiel namówił mnie, żebym poszła też na Paradę 01:01:28.160 --> 01:01:32.050 Równości i tam po raz pierwszy zobaczyłam prezydenta z bliska. 01:01:32.600 --> 01:01:36.350 Tam powstało zdjęcie prezydenta w kolorowych balonikach. 01:01:37.490 --> 01:01:41.560 Wielkie wrażenie wywarł wówczas na mnie prezydent Paweł Adamowicz. 01:01:41.570 --> 01:01:44.030 Swoją uśmiechniętą twarzą przede wszystkim. 01:01:44.630 --> 01:01:48.670 A także otwartością, sympatią i szacunkiem dla wszystkich 01:01:48.680 --> 01:01:49.770 mieszkańców Gdańska. 01:01:50.650 --> 01:01:53.920 Pamiętam, jak dumnie szedł w pierwszym rzędzie, trzymając 01:01:53.930 --> 01:01:57.220 wspólnie z mieszkańcami baner Marszu Równości. 01:01:58.770 --> 01:02:03.100 Data 13 stycznia na zawsze będzie również ważną dla 01:02:03.110 --> 01:02:07.190 mnie datą, bo w tym dniu, 17 lat temu, zmarł również 01:02:07.200 --> 01:02:07.680 mój tata. 01:02:09.800 --> 01:02:12.590 Prezydent bardzo często mówił o tym, że mieszkańcy Gdańska 01:02:12.600 --> 01:02:16.310 są wyjątkowi i wspaniali, dlatego sądzę, że to właśnie prezydent 01:02:16.320 --> 01:02:20.070 Paweł Adamowicz sprawił, że każdy mieszkaniec Gdańska 01:02:20.300 --> 01:02:22.590 czuje się dumny z tego, że tu mieszka. 01:02:22.890 --> 01:02:23.350 Dziękuję. 01:02:35.360 --> 01:02:36.680 No to teraz ja. 01:02:39.670 --> 01:02:43.260 Jest mi niezmiernie miło, że mogę tutaj być z Państwem, że mogę 01:02:43.270 --> 01:02:49.020 powiedzieć kilka słów, również o moim ostatnim spotkaniu z prezydentem 01:02:49.030 --> 01:02:49.820 Adamowiczem. 01:02:50.820 --> 01:02:53.110 Miało nie być długo, więc nie będzie długo. 01:02:53.120 --> 01:02:55.990 Umówiliśmy się, że będzie krótko, postaram się, żeby nie było 01:02:56.000 --> 01:02:57.570 dłużej niż te umówione pół minuty. 01:02:59.100 --> 01:03:04.230 Po pierwsze, nigdy nie sądziłem, że śmierć osoby, z którą 01:03:04.240 --> 01:03:06.920 nie byłem mentalnie, emocjonalnie związany, 01:03:06.930 --> 01:03:08.620 tak bardzo wpłynie na mnie. 01:03:09.340 --> 01:03:10.750 Ten dzień cztery lata temu, 01:03:11.460 --> 01:03:13.730 za Dworem Artusa, był bardzo przejmujący 01:03:13.740 --> 01:03:17.830 dla mnie. Był bardzo głęboko przejmujący, tak bardzo przejmujący, 01:03:19.620 --> 01:03:21.970 że trudno mi w tej chwili o tym mówić. 01:03:22.710 --> 01:03:23.860 Ale chciałem o tym powiedzieć. 01:03:24.930 --> 01:03:28.840 Na ostatnim spotkaniu, kiedy miałem okazję rozmawiać z prezydentem, 01:03:28.850 --> 01:03:31.940 bo były do tego tragicznego dnia, 01:03:32.670 --> 01:03:35.830 zawodowo jeszcze się widzieliśmy, aczkolwiek nie mieliśmy 01:03:35.840 --> 01:03:37.480 już okazji rozmawiać. 01:03:38.170 --> 01:03:43.000 To zwyczajem w redakcji, w której wówczas pracowałem było to, 01:03:43.010 --> 01:03:47.300 że obecnie urzędujący prezydent był do nas zapraszany na tak 01:03:47.310 --> 01:03:48.640 zwany dyżur telefoniczny. 01:03:49.490 --> 01:03:50.800 Pani prezydent. 01:03:52.250 --> 01:03:54.180 O czym mówię? 01:03:54.770 --> 01:03:58.570 Prezydent w kampanii został zaproszony. Polegało to na tym, 01:03:58.580 --> 01:04:02.580 że przez dwie godziny odbierał telefony od gdańszczanek i gdańszczan, 01:04:02.590 --> 01:04:06.940 odpowiadał na pytania. Ja miałem tę przyjemność przyjechać 01:04:07.090 --> 01:04:08.760 pod urząd i 01:04:09.490 --> 01:04:11.900 przywieźć prezydenta, przyjechaliśmy razem 01:04:11.910 --> 01:04:16.640 tramwajem do redakcji, przez co miałem jedyną szansę z nim porozmawiać, 01:04:16.650 --> 01:04:18.060 bo później tej szansy już nie było. 01:04:18.070 --> 01:04:22.240 I mówię: Panie prezydencie, czego się Pan spodziewa? 01:04:22.250 --> 01:04:25.610 Jakich pytań? I w ogóle jak w tej kampanii się Pan czuje? 01:04:25.620 --> 01:04:25.940 On mówi: 01:04:26.860 --> 01:04:28.010 No wie Pan, 01:04:28.690 --> 01:04:32.300 obawiam się hejtu, takiego wszechogarniającego hejtu, 01:04:33.060 --> 01:04:36.810 z którym toczę nierówną walkę każdego dnia. 01:04:37.540 --> 01:04:39.910 I to jest tak bardzo nierówna walka, że 01:04:40.630 --> 01:04:42.340 zawsze jestem na pozycji przegranej. 01:04:42.350 --> 01:04:46.860 Obawiam się, że ten hejt dzisiaj w redakcji niestety też będzie 01:04:46.870 --> 01:04:51.040 miał miejsce, a jedynym rozwiązaniem będzie mi po prostu rozłączyć 01:04:51.050 --> 01:04:51.520 telefon. 01:04:53.460 --> 01:04:56.420 Przyjechaliśmy do redakcji, dyżur trwał dwie godziny. 01:04:57.480 --> 01:05:03.050 Efekt był zupełnie inny od tego, jakiego mógł 01:05:03.060 --> 01:05:06.660 spodziewać się prezydent, ale w ostatnim zdaniu zapytałem: 01:05:06.670 --> 01:05:08.010 Panie prezydencie, no i jak to? 01:05:09.340 --> 01:05:10.860 „Nie było chyba tak źle”, powiedział. 01:05:12.170 --> 01:05:14.340 „Wie Pan, powiem Panu, nie było źle. 01:05:15.620 --> 01:05:19.670 Nikt w ostatnim czasie nie podniósł tak wysoko poprzeczki mojego 01:05:19.680 --> 01:05:23.610 ego, jak właśnie ta sytuacja w waszej redakcji.” Powiedział 01:05:23.620 --> 01:05:27.810 to z nieskrywanym uśmiechem, z typowym dla siebie poczuciem 01:05:27.820 --> 01:05:31.470 humoru. I takiego właśnie chciałbym go zawsze pamiętać. 01:05:31.480 --> 01:05:32.150 Bardzo dziękuję. 01:05:39.970 --> 01:05:41.070 Dobry wieczór Państwu. 01:05:42.250 --> 01:05:46.080 Kochani, jeśli miałbym tutaj dziękować wszystkim po kolei, 01:05:47.010 --> 01:05:49.100 to nie starczy czasu, którego jest mało. 01:05:50.740 --> 01:05:54.050 Z prezydentem pracowałem, można powiedzieć, kupę lat, od roku 01:05:54.060 --> 01:05:59.080 2013. 23 lata noszę to urządzenie 01:05:59.090 --> 01:05:59.720 ze sobą. 01:06:00.910 --> 01:06:05.580 I te lata spędzone z prezydentem, z urzędnikami, z rodziną, 01:06:05.830 --> 01:06:09.600 to był najciekawszy i najbardziej interesujący okres mojego życia. 01:06:10.450 --> 01:06:14.320 Fotograficznie to jest skarb i każdy może marzyć o takim momencie. 01:06:16.480 --> 01:06:19.690 Mi powiedziano, że mogę troszeczkę więcej czasu zająć, więc 01:06:19.700 --> 01:06:21.970 przygotowałem troszeczkę zdjęć. 01:06:23.030 --> 01:06:25.860 Prawdopodobnie kolejność się nie będzie zgadzać. 01:06:26.490 --> 01:06:28.620 Bo powiemy o życiu. 01:06:29.840 --> 01:06:32.130 Zdjęcia, które dla Państwa przygotowałem wcześniej, już się 01:06:32.140 --> 01:06:36.560 pojawiły w prezentacji, natomiast tu myślę, że jest pewna symbolika, 01:06:36.570 --> 01:06:40.740 tak jak Pan profesor wspominał, bo to jest od WOŚPu do WOŚPu. 01:06:41.470 --> 01:06:44.770 WOŚP wspominam tak, że zawsze prezydent nie odpuszczał i zawsze 01:06:44.780 --> 01:06:49.190 wracałem doszczętnie mokry. Za każdym razem spotykał nas deszcz. 01:06:49.200 --> 01:06:52.500 I to jest jedno zdjęcie, gdzie Pan prezydent na Długim Targu 01:06:52.810 --> 01:06:55.760 mówił: może za chwilę przestanie padać. No i nie przestało. 01:06:55.950 --> 01:06:58.520 Na szczęście sprzęt jest wodoodporny, można pracować. 01:06:59.370 --> 01:07:00.680 Pospieszę się troszeczkę. 01:07:02.640 --> 01:07:04.930 No nie są w kolejności, no to będziemy mówili. 01:07:04.940 --> 01:07:10.790 Widzicie Pana prezydenta, jak zaczyna wybory. 01:07:12.200 --> 01:07:15.510 Byłem przekonany, że jeszcze wiele lat będę fotografował go 01:07:15.820 --> 01:07:19.490 i towarzyszył mu w codziennych eskapadach po mieście. 01:07:22.060 --> 01:07:23.610 Spacery z Panem prezydentem. 01:07:24.200 --> 01:07:27.030 Tak jak wspominałem, to był świetnie spędzony czas. 01:07:27.040 --> 01:07:30.570 Pamiętam, że taki miałem świetny humor po tym spacerze, że wróciłem 01:07:30.580 --> 01:07:32.670 do Nowego Portu na piechotę z Zaspy. 01:07:36.470 --> 01:07:42.680 To jest fotografia, którą zrobiliśmy w Dolinie Radości. 01:07:44.200 --> 01:07:47.530 Widać, w jak bardzo różnych momentach nasz Pan prezydent z nami 01:07:47.610 --> 01:07:49.370 uczestniczył. 01:07:51.470 --> 01:07:53.480 Typowy Paweł Adamowicz. 01:07:57.570 --> 01:08:00.720 To zdjęcie już widzieliście, drodzy Państwo, ja nie wiedziałem, 01:08:00.730 --> 01:08:02.240 że nas prezydent potrafi gotować. 01:08:05.530 --> 01:08:06.930 Wybory, pierwsze. 01:08:10.010 --> 01:08:11.390 Walka o Konstytucję. 01:08:13.790 --> 01:08:15.260 Otwarcie Forum Gdańsk. 01:08:17.360 --> 01:08:18.960 To zdjęcie chyba wszyscy znają. 01:08:19.110 --> 01:08:21.220 Dziękuję bardzo moim wspaniałym modelom. 01:08:25.360 --> 01:08:26.460 Drugie wybory. 01:08:29.440 --> 01:08:31.610 Pierwsze zwycięstwo, pierwsza tura. 01:08:33.560 --> 01:08:34.930 Urodziny prezydenta. 01:08:36.690 --> 01:08:38.310 Bardzo dziękuję, że mogłem tam być. 01:08:40.990 --> 01:08:42.400 Mamy nowego prezydenta. 01:08:45.430 --> 01:08:48.620 O 6 rano obudzili mnie, żeby razem z prezydentem 01:08:48.630 --> 01:08:50.690 dziękować mieszkańcom miasta. 01:08:54.550 --> 01:08:58.240 No i ostatnie zdjęcie. 01:08:59.180 --> 01:09:00.560 01:09:02.330 --> 01:09:05.680 No dobrze, to było to pierwsze zdjęcie, które Państwo widzieli 01:09:05.690 --> 01:09:06.980 razem z Michałem Wlazło. 01:09:07.990 --> 01:09:11.730 To było jedno z ostatnich zdjęć, jakie zrobiłem prezydentowi. 01:09:12.430 --> 01:09:14.410 Drodzy Państwo, dziękuję za ten czas. 01:09:15.120 --> 01:09:15.910 Urzędnikom 01:09:16.640 --> 01:09:17.410 Miasta Gdańska, 01:09:17.420 --> 01:09:20.920 dziękuję rodzinie, dziękuję, Panie prezydencie, dziękuję. 01:09:36.630 --> 01:09:40.600 Szanowni Państwo, doszliśmy do końca naszego spotkania. Do końca 01:09:40.710 --> 01:09:44.500 wszystkich wystąpień, które zaplanowaliśmy. Wiemy, 01:09:44.510 --> 01:09:47.180 że teraz, o godzinie 18, za chwilę rozpocznie się Msza 01:09:47.190 --> 01:09:48.310 Święta. 01:09:49.350 --> 01:09:54.700 Biorąc pod uwagę to wszystko, niestety, ale musimy przerwać 01:09:54.730 --> 01:09:55.860 te nasze wspomnienia. 01:09:56.450 --> 01:10:00.130 Dziękuję Państwu za przybycie. 01:10:00.160 --> 01:10:05.160 Mam nadzieję, że książka się Państwu spodoba, ale też 01:10:05.170 --> 01:10:08.880 mam nadzieję, że to będzie dobry impuls do tego, aby 01:10:08.890 --> 01:10:12.040 przygotowywać kolejne prace. 01:10:12.050 --> 01:10:16.070 Być może albumy dotyczące najnowszej historii Gdańska, wspólnie. 01:10:17.090 --> 01:10:21.660 Wspólnie Muzeum Gdańska z fotoreporterami 01:10:21.690 --> 01:10:24.720 naszego miasta. Dziękuję bardzo za przybycie. 01:10:24.730 --> 01:10:26.160